Zdecydowanie smak dzieciństwa. Mama smażyła je specjalnie dla mnie. Chwytałam ciepłe racuszki i posypywałam przesiewanym przez małe sitko cukrem pudrem, co przy okazji sprawiało mi niemałą frajdę. Pod zarumienioną skórką kryło się wyrośnięte, sprężyste ciasto pełne miękkich jabłek. Na świeżo, na ciepło - najlepsze. Nic się nie zmieniło, no może poza tym, że racuchy mogę zrobić sobie sama. I wy też!
Składniki (na ok. 15 racuchów):
2 szklanki mąki
1 i 1/3 szklanki letniego/ciepłego mleka
1/3 kostki drożdży (około 30 g)
łyżka cukru
szczypta soli
1 jajko
olej do smażenia
2 jabłka
Przygotowanie:
W dużej misce wymieszaj mąkę z solą, a następnie zrób wgłębienie, wkrusz drożdże, zasyp je cukrem i zalej połową mleka. Odstaw zaczyn na około 15 minut w ciepłe miejsce. Do zaczynu dodaj resztę mleka oraz jajko i wymieszaj, a następnie odstaw ciasto w ciepłe miejsce na ok. 0,5-1 h (do podwojenia objętości). Jabłka obierz i wykrój gniazda nasienne. Oczyszczone jabłka pokrój w ćwiartki a następnie w nieduże plasterki. Wymieszaj z ciastem, odstaw całość na około 10 minut do podrośnięcia. Na patelni rozgrzej olej (około 0,5-1 cm). Aby sprawdzić, czy jest już wystarczająco gorący zanurz niewielką ilość ciasta, powinny pojawić się niewielkie bąbelki. Za pomocą łyżki wykładaj porcje ciasta i smaż na średnim ogniu na rumiano (po około 3-5 minut z każdej strony). Gotowe racuchy przekładaj na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. W razie potrzeby uzupełnij olej na patelni przed smażeniem kolejnej porcji racuchów. Przed podaniem posyp racuchy cukrem pudrem. Smacznego!
moje ulubione:) czasami robię je na obiad ale i tak najsmaczniejsze robiła moja babcia:D:D
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! Dawno ich nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńUwieelbiam! I na ciepło i na zimno :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich drożdżowych, a wyglądają smakowicie :) jednak widać, że są dość pracochłonne, a po moich ostatnich przygodach z drożdżami muszę sobie od nich odpocząć :D
OdpowiedzUsuńMoje ulubione "comfort food" :)
OdpowiedzUsuńWieki nie jadłam takich racuchów;)
OdpowiedzUsuńracuszki drożdżowe z owocami to przysmak w moim domu
OdpowiedzUsuńsmak dzieciństa... moja babcia zawsze robiła ;) cudowność, dzięki za przepis, niedługo odpalę patelnię ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam... To również smak mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńmmm przepysznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno podejmę się kiedyś tego przepisu, te placuszki muszą być naprawdę dobre !
Pozdrawiam i zapraszam do mnie, ja dopiero zaczynam moją przygodę z blogowaniem więc byłabym wdzięczna za wejście, z góry dziękuje :)
http://w3heartit.blogspot.com/
Uwielbiam placki z jabłkami, niedawno robiłam je pierwszy raz, bez dodatku drożdży, a na ubitych solidnie jajkach z cukrem... Pyszne :-)
OdpowiedzUsuńZrobiłam te placuszki i zachwyciłam rodzinę. Sa bardzo łatwe w wykonaniu. Najlepsze jakie jadłam.
OdpowiedzUsuńWypróbowane. Wyszły świetnie. Porada mojej babci: do ciasta należy dodać kieliszek wódki - wtedy racuchy nie nasiąkają olejem.
OdpowiedzUsuńO rany! Cudnie mi wyszło :) z Twojego przepisu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Idealne, jak u mamy.. zrobiłam dziś z nektarynkami i zostały jeszcze na jutro <3! Super, dziękuję i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńNo naprawde pychotka i w dodatku udaja sie za kazdym razem, bardzo dziekuje za przepis janina
OdpowiedzUsuńNo naprawde pychotka i w dodatku udaja sie za kazdym razem, bardzo dziekuje za przepis janina
OdpowiedzUsuńWłaśnie wypróbowuję Twój przepis :) bardzo bałam się robienia racuchów bo nigdy nie miałam do czynienia z drożdżami w kuchni a za chwilę już smażę i jestem bardzo zadowolona z przepisu! Dziękuję i będę zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńwyszły mega smakowite. dziękuję za przepis ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam racuchy . :D
OdpowiedzUsuńZaraz wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń