Pomidorowość sięga zenitu. Mocny smak dojrzałych pomidorów o tej porze roku zachwyca mnie ogromnie. Zwykle na pizzy lubię szybki domowy sos, ale pomidory, które miałam w domu wcale go nie potrzebowały. Powstała pizza lekka, letnia, nieco inna. Soczysta i świeża. Zachowała jednak swą pizzową naturę w chrupkim cieście i roztopionej mozzarelli. P Y C H A.
Składniki (duża prostokątna blacha):
2 szklanki mąki pszennej (używam typ 650 z Lidla, możecie użyć chlebowej lub zwykłej pszennej)
około 200 ml wody
1 łyżeczka drożdży suchych
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
3 łyżki oliwy
oliwa czosnkowa (tutaj przepis na domową wersję)
3-4 dojrzałe pomidory
kulka mozzarelli (ok. 125 g) można użyć tartej
ser feta do pokruszenia na wierzchu
listki bazyli
Przygotowanie:
Wodę wymieszać z cukrem, dodać drożdże, wymieszać i odstawić na kilka minut, aż drożdże zaczną się pienić. W misce wymieszać mąkę z solą, zrobić zagłębienie i wlać drożdżowy zaczyn, dodać oliwę i wymieszać wszystko łyżką, a następnie ręką. Gdy ciasto zaczyna robić się w miarę spójne, można przełożyć je na oprószony mąką blat i wyrabiać około 5-10 minut, aż będzie elastyczne i gładkie. Gdy ciasto podczas wyrabiania delikatnie klei się do dłoni pomocne może być ich dokładne umycie, osuszenie i obsypanie mąką. Można także do ciasta dodać odrobinę mąki lub oliwy. Z wyrobionego ciasta uformować kulę, włożyć do miski, przykryć suchą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podrośnięcia (ok. 30-50 minut).
Ciasto rozwałkować na prostokąt zbliżony wymiarami do wymiarów blachy, następnie przełożyć na blachę oprószoną wcześniej mąką. Pędzelkiem posmarować powierzchnię ciasta czosnkową oliwą. Mozzarellę pokroić w cienkie plastry i rozłożyć równomiernie na cieście. Umyte pomidory pokroić w cienkie plastry (około 2-3 mm), w razie potrzeby wykroić twarde części i układać plastry w kilku rządkach, tak aby lekko na siebie nachodziły. Na wierzchu rozrzucić kawałki fety, całość przyprawić pieprzem i skropić czosnkową oliwą. Piec w temperaturze 240 stopni Celsjusza około 15 minut. Brzeg i spód ciasta powinny się lekko zarumienić. Na upieczonej pizzy rozrzucić listki świeżej bazylii. Kroić i podawać. Smacznego!
Przepis zgłaszam do akcji :
wygląda pysznie i świeżo! uwielbiam pizze, ale chyba z fetą jeszcze nigdy nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńPrezentuje się przepysznie. Pomidory i feta, chyba jedno z moich ulubionych połączeń.
OdpowiedzUsuńNiesamowicie apetycznie wygląda :) Pomidory o tej porze roku są tak słodkie, że aż szkoda je przerabiać na jakiś sos czy pastę a prostota sprawdza się najlepiej. W połączeniu z fetą tworzą duet idealny :)
OdpowiedzUsuńDomowa pizza - najlpesza absolutnie! i taka letnia dzięki tym pomidorom... Mmm... :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, taką pizzę lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba taka lekka pizza, pyszności :)
OdpowiedzUsuńLatem zdecydowanie wole pizze ze swiezymi pomidorami niz z sosem. Twoja wyglada idealnie!
OdpowiedzUsuńnie ma jak pomidory w sierpniu, bardzo apetyczna pizza!
OdpowiedzUsuńIdealna i delikatna jak widzę :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym całą :)))
OdpowiedzUsuńczuję, że mogłabym jeść Twoje pizze każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńzawsze pozostanę przy zdaniu, że domowa pizza to prawdziwa pizza!
OdpowiedzUsuńserek feta uwielbiam, w połączeniu z pizzą musi mieć ciekawy smak:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam