No oven pizza scroll down for English
Nie trzeba być wcale bezpiekarnikowcem, żeby polubić taką wersję pizzy! Ja lubię chyba każdą jej odmianę. A ta? Cienka i chrupka. Świeża i soczysta! Niespieczona, tylko przyjemnie podpieczona. Ubierzcie ją cienko, ubierzcie ją lekko, bo przecież wiosna jest! :)
Nie trzeba być wcale bezpiekarnikowcem, żeby polubić taką wersję pizzy! Ja lubię chyba każdą jej odmianę. A ta? Cienka i chrupka. Świeża i soczysta! Niespieczona, tylko przyjemnie podpieczona. Ubierzcie ją cienko, ubierzcie ją lekko, bo przecież wiosna jest! :)
Składniki:
(jest to ciasto jakiego używam do zwykłej, pieczonej pizzy; przepis na 4 placki o średnicy około 20-25cm w zależności od preferowanej grubości ciasta i wielkości patelni;
3 szklanki mąki pszennej typ 650 (lub zwykłej pszennej)
270 ml ciepłej wody
1,5 łyżeczki suchych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
4 łyżki oliwy
1,5 szklanki pomidorów z puszki
czosnek, sól
dodatki: ser mozzarella lub żółty, cienko pokrojona cebula, zioła
uwaga: wszystkie składniki powinny być dość cienko pokrojone, nie mogą razem tworzyć zbyt grubej warstwy; mozzarella powinna być dobrze odsączona z zalewy i pokrojona w cienkie plastry, można użyć też sera tartego.
Przygotowanie:
(Ciasto drożdżowe lubi ciepło, więc w czasie jego przygotowywania lepiej unikać wszelkich nawiewów chłodnego powietrza, przeciągów itp.)
Wodę wymieszać z cukrem, dodać drożdże, wymieszać i odstawić na kilka minut, aż drożdże zaczną się pienić. W misce wymieszać mąkę z solą, zrobić zagłębienie i wlać drożdżowy zaczyn, dodać oliwę i wymieszać wszystko łyżką, a następnie ręką. Gdy ciasto zaczyna robić się w miarę spójne, można przełożyć je na oprószony mąką blat i wyrabiać około 5-10 minut, aż będzie elastyczne i gładkie. Gdy ciasto podczas wyrabiania delikatnie klei się do dłoni pomocne może być ich dokładne umycie, osuszenie i obsypanie mąką. Można także do ciasta dodać odrobinę mąki lub oliwy. Z wyrobionego ciasta uformować kulę, włożyć do miski, przykryć suchą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do podrośnięcia (ok. 30-50 minut).
W czasie oczekiwania można przygotować sos pomidorowy: pomidory z puszki podsmażyć na patelni, aż do odparowania nadmiaru płynu, przyprawić czosnkiem i solą do smaku. Sos powinien mieć dość gęstą konsystencję.
Ciasto podzielić na 4 części. Każdą kulę rozwałkować formując okrąg zbliżony średnicą do wymiarów dna patelni. Podgrzać patelnię. Przygotowany placek umieścić na suchej ciepłej patelni i opiekać około 2 minut na średnim ogniu, następnie przewrócić na drugą stronę. Wierzch przewróconego placka niezwłocznie posmarować sosem pomidorowym i przybrać dodatkami na wierzchu kładąc ser. Przykryć patelnię i smażyć pizzę na średnim ogniu przez około 5 minut, ser powinien się roztopić a spód podpiec. W ten sam sposób przygotować pozostałe porcje ciasta. Ciasto można także schować na 1-2 dni do lodówki (w plastikowym woreczku na żywność) lub zamrozić. Smacznego!
NO OVEN PIZZA
I use the same pizza crust recipe which I use for traditional oven-baked pizza.
Ingredients (for 4 thin 8-10 inch pizzas)
3 cups plain white flour / strong white flour
270 ml of warm water (about 1 cup and a quarter)
1,5 teaspoon of dry yeast
1 teaspoon of sugar
1 teaspoon of salt
about 4 tablespoons of oil / olive
1,5 cup canned tomatoes
garlic, salt
toppings (all should be thin sliced): onion, salami, mozzarella, some fresh herbs or other if you prefer
Preparation:
Mix warm water with sugar, and yeast, stir and wait couple of minutes until some air bubbles show up on top. In a large bowl mix flour and salt. Make a well and pour the yeast mixture, add oil/olive and start mixing with a spoon, then with hand. You can now put the dough on the work top and knead about 10 minutes until smooth and elastic. You can add a bit of flour or oil or water, if you need to get the right consistency. Shape dough into ball, put in a bowl and cover it. Put in a warm place for about 30-50 minutes to rise.
In the meantime prepare the sauce: fry tomatoes on medium heat to reduce liquid. Add pressed garlic and salt, cook until you get thick sauce.
Divide the dough into four pieces. Form flat round pizzas using rolling-pin and your hands. Heat large frying pan (use no oil), add one dough piece and fry about 2 minutes. Turn it over and immediately cover it with tomato sauce, some toppings of your choice and cheese/mozzarella. Cover the frying pan with a lid and fry your pizza 5 more minutes. Cheese should be melted and crust should be crispy on the bottom. Pizza is ready to serve! Repeat the same steps with other three dough pieces. You can also refrigerate the dough for 1-2 days or freeze it.
Thanks for stopping by! Please, feel free to leave your comment in English! I will be pleased :)
Nie miałem racji pisząc
OdpowiedzUsuń"niezdrowa" :)Musi być pyszota :)
Te wszystkie rysunki ,tu pizza ,rysujesz tabletem ??
Dzięki za odwiedziny, Danielu! Pizza mi bardzo smakuje, teraz na wiosnę fajnie zjeść taką "świeższą". Można nawet przybrać z wierzchu liśćmi sałaty, rukoli itp.
UsuńDokładnie, używam tabletu graficznego! :)
Super, ostatnio sporo ich widziałem, na durszlaku była: http://www.marta-gotuje.pl/pizza-z-patelni/, więc chyba muszą być pyszne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSmaczne i fajne nawet jeśli się ma piekarnik - dla jednej osoby nie trzeba rozgrzewać całego piekarnika :) Ja już od paru dobrych tygodni się zabierałam za ten post, no ale w końcu się udało! :)
UsuńSaratelko błagam, katujesz takimi pysznościami o tej porze!:) Nie mogłam spać i weszłam na Twój blog, a teraz to już na pewno nie zasnę...:P
OdpowiedzUsuńhehe, chyba jedyne co mogę zrobić, to życzyć Ci smakowitych snów! ;D
UsuńTo mi się podoba, zawsze mniej prądu się zużyje :D
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie spróbować
super sprawa taka pizza z patelni. wygląda bardzo smakowicie
OdpowiedzUsuńpo pierwsze - wspaniałe fotografie.
OdpowiedzUsuńpo drugie - rewelacyjna pizza! że też jej nie opublikowałaś, kiedy miałam remont i brak dostępu do pieca xd robotnicy życzyli sobie pizze, musiałam wytrzepywać codziennie portfel! ale mimo to, przepis zanotuję, na pewno opatentuje w swojej kuchni!
mmm w smaku musiała byc rewelacyjna :) a zdjęcia mega zachęcające, na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńOj również uwielbiam pizzę w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś już taki przepis ale Twoja pizza wygląda niesamowicie zachęcająco :) Chętnie wypróbuje :)
o raju! :O pizza z patelni, a...jak żywa!
OdpowiedzUsuńw sensie...jak z piekarnika. ;)
coś pięknego! :)
o wowo! pierwszy raz widzę takie cudo! chętnie wypróbuje! a skąd Ty bierzesz takie fajne pomysły?? skąd inspiracje? :)
OdpowiedzUsuńZ pomysłami i inspiracjami to jest różnie - czerpię je z książek, z internetu, czasem coś podpatrzę i pozmieniam, czasem sobie myślę po prostu "a co będzie gdy..." i sprawdzam! :) A wszystko to w obrębie raczej prostych i niekłopotliwych dań! ;)
Usuńojeeeja:)
OdpowiedzUsuńale fajnie, ja dziś skromnie marzę o pizzy ;p
i jest rysunek!:)
Tak, specjalnie dla Ciebie bonusowy kawałek pizzy narysowałam! ;)
UsuńRobilam kiedys te Nigellowa z patelni, ale w smaku zupelnie nie przypominala pizzy. Cos mi sie zdaje, ze z ta byloby inaczej!
OdpowiedzUsuńTo się tak da?!
OdpowiedzUsuńDa się, a jak miło się zajada! :D
Usuńo tak! też taką pizzę robimy w domu. ostatnio nawet częściej niż tradycyjną :) dziękuuuuję! też trzymam za Ciebie kciuki! będziemy się więc razem wspierać w tym miesiącu :) mmm bo ja też robię wszystko na ostatnią chwilę ;)
OdpowiedzUsuńulala,
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować, bo czaję się na pizzę 5 serów (nie cztery, pięć :))
Mam jednak swój ulubiony przepis na ciasto na pizzę, chlebowe, takie też mogę? (w sumie niewiele się różni od Twojego, świeże drożdze i inne proporcje, no i można je podrzucać, taka cudowna konsystencja!)
Pozdrawiam,
dziękuję za odwiedziny u mnie!
Warto poeksperymentować! Ta moja patelniowa pizza jest na zasadzie próbowania, więc tylko to mogę Ci poradzić! :)
UsuńBaaardzo fajnie się podpiekła, muszę i ja wypróbować z patelni. ;)
OdpowiedzUsuńWow! To dopiero odkrycie! W końcu będę mogła jeść pizze w akademiku, gdzie nie ma piekarnika!
OdpowiedzUsuńoja, ale superowa ta pizza! mniam!
OdpowiedzUsuńbosko wygląda, już wyobrażam sobie chrupkość ciasta i ciągnący się ser mmm :).
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest! :D ser mięciutki, ciągnie się, a ciasto chrupie! No i można śmiało jeść rękoma. Polecam!
UsuńOoo.. w końcu coś, co chyba uda się nawet takiemu beztaleńciu kulinarnemu jak ja ^^
OdpowiedzUsuńI can't wait to try this, your photos are beautiful ! :)
OdpowiedzUsuńThank you! I'm glad you think so!
UsuńHope you'll be happy with the result! :)
Ciekawy pomysł, kiedyś chętnie usmażę sobie pizzę:)
OdpowiedzUsuńO ile ciasto jest dobre, to czy z patelni czy z piekarnika będize równie smaczna. Sowją drogą uwielbiam pizze! Twoja wygląda na przesmaczną!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) wypróbuję!
OdpowiedzUsuńBezpiekarnikowa to studencka taka, omnomnom
OdpowiedzUsuńwow, genialny pomysł! a myślisz, że jeśli połowę mąki zastąpię mąką razową (tak jak robię to w przypadku "normalnej" pizzy z piekarnika) to taka patelniowa pizza też wyjdzie? ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto spróbować! U mnie też było to na zaadzie eksperymentu :) Koniecznie daj znać czy wyszła taka razowa pizza, sama jestem ciekawa ;)
UsuńTak sobie pomyślałam, że takie ciasto pewnie będzie bardziej zbite a co za tym idzie nieco twardsze, może warto pizzę krócej "smażyć" a raczej mniej ją podpiec albo może na mniejszym ogniu. Tak czy siak, trzeba spróbować, żeby się przekonać! :)
UsuńJak zwykle świetny przepis i cudne zdjęcia ;) czekam na jakiś wolny weekend na wypróbowanie tej smażonej pizzy :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco i zapraszam do siebie na www.emcia-pichci.blogspot.com lub na fb "Emcia pichci.". Buziole!
Znakomita. Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńPizza z patelni to jak dla mnie odkrycie sezonu. Absolutnie genialny w swojej prostocie pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo dobra pizza. 1/3 maki zastapilam semolina. Bardzo polecam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny i komentarz! Fajny pomysł z semoliną :)
UsuńThank you so much for a wonderful recipe!!!!
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja from the Kowal family in Canada!
Thank you so much for you kind words! Greetings from Poland! :)
UsuńOch przypomnialas mi tym przepisem,jak w czasach licealnych moja kolezanka zawsze robila taka pizze na babskie wieczorki!MNIAM!Ze też o tym zapomnialam i nie robie.
OdpowiedzUsuńWow, pizzy z patelni jeszcze nigdy nie jadłam :))
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczny!
OdpowiedzUsuńkawałek rzecz jasna:)
Usuńprzepis rewelacja. bardzo smaczne. zdecydowanie najlepsza pizza domowej roboty
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!! :)
Usuńłał,robię ją :)
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńWitam miłośniczkę pizzy z patelni;)) Ja robiłam już 2 razy (z tym, że takie w 10 minut;)) jedną z kaszą manną, drugą z mąką. Będę próbować kolejne, bo za każdym razem wychodzi inny smak. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńta pizza jest zdecydowanie lepsza niz z piekarnika! :)
OdpowiedzUsuńPrzesuper! Muszę spróbować bo piekarnik mam dziadowski :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam! :) Przepis cudowny, pizza wcale "nie odstaje" od tej z piekarnika a proporcje dotyczące ciasta są idealne. Dziękuję Saratelko!:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przepis się sprawdził! Dzięki za odwiedziny i zostawienie komentarza :)
Usuńpięknie wygląda! w życiu bym nie zgadła, że ona z patelni :) prawdopodobnie jutro ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Polecam z czystym sumieniem!!
OdpowiedzUsuńDodalam pieczarki podsmazone z cebulka na maselku z odrobina ziol z ogrodka, sos pomidorowy j.w. i zolty ser. Mmmmm!!!
Dziekuje za przepis.
Pozdrawiam.
Fajny pomysł z wcześniej podsmażonymi pieczarkami z cebulką. Cieszę się, że przepis się spodobał! Pozdrawiam :)
UsuńPolecam. Robiłam już 2 razy (za drugim razem wprowadziłam swoje modyfikacje) i super. Smażyłam na patelni ceramicznej, bez tłuszczu. Za drugim razem nie dawałam oliwy do ciasta, ale za to mleko zamiast wody i miód zamiast łyżeczki cukru).
OdpowiedzUsuńPizza przepyszna, najlepsza na świecie, lepsza niż z pizzerii, wszystkim gorąco polecam i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowała! Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńPrzed chwilą zrobiłam i muszę przyznać że smakuje i pachnie bardzo dobrze. Drobna wskazówka: trzeba uważać bo łatwo się przypala!
OdpowiedzUsuńCo za oryginalny przepis! Jeszcze nie miałam okazji próbować pizzy z patelni, ale patrząc na te zdjęcia zdecydowanie muszę spróbować! Ciasto wygląda niemalże jak z piekarnika, a skończona pizza jak z najlepszej pizzerii! Patrząc na Twoją pizzę aż zgłodniałam. Na pewno w ten weekend ten przepis wypróbuje i gratuluję pomysłowości! :D
OdpowiedzUsuńJak tylko dziś wpadłam na Twojego bloga - zupełnie przypadkiem- i zobaczyłam tą pizzę z patelni, postanowiłam, że ją od razu zrobię, kiedy tylko wrócę do domu.
OdpowiedzUsuńNo i właśnie się zabieram, na pewno będzie pyszna, przepis zdaje się być pewniakiem, a apetyczne zdjęcia zachęcają do przyrządzenia tego placka z patelni ;-)
Dzięki za przepis i zapraszam do siebie na aaaledobre.blogspot.com,
Luiza
Zrobiłam z połowy porcji, użyłam drożdży świeżych. Ciasto odstawiłam na dosłownie parę minut. Pizza wyszła fenomenalna! Prawdę powiedziawszy, nie sądziłam, że będzie taka pyszna. Wpisałam sobie przepis do mojego "Magicznego Zeszytu". Pewnie często będę robic tę pizzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis!
Zrobiłam dziś! Nareszcie, po roku życia w mieszkaniu bez piekarnika, mogłam zjeść dobrą, domową pizzę! DZIĘ-KU-JE-MY za świetny pomysł! Pozdrawiam, Agnieszka.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! O to właśnie chodziło - żeby dobra domowa pizza nie ominęła nikogo! Dzięki i pozdrawiam :)
UsuńWspaniały przepis. Robiłam już kilkukrotnie. Ostatnio bez sera: posmarowałam podsmażoną stronę placka zielonym pesto, na to drobno pokrojonej szynki. Zajadałam polane domowym sosem pomidorowym. Pyszności.
OdpowiedzUsuńNajlepszy przepis i super zdjęcia! Dzięki Tobie zaskoczyłam gości na wielu imprezach;)
OdpowiedzUsuńp.s coś mi ta pizza z patelni bardziej smakuje od piekarnikowej..
Aż ślinka cieknie! Obserwuję, bo smakowity jest ten blog :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNawet ja, kompletny laik w kulinarnych sprawach, skusiłam się na spróbowanie - wyszło przepysznie! Wielkie dzięki za prosty przepis na ulubione danie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podzielenie się przepisem. Pizza jest rewelacyjna! Z pewnością zrobię jeszcze nie raz :). Ci co jeszcze jej nie zrobili niech żałują.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNominowałyśmy Cię do Liebster Blog Award! Zapraszamy ;) http://kuchniazdwochstron.blogspot.com/2014/02/nominacja-do-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, z pewnością skorzystam!
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy zamiast drożdży sypkich można użyć świeżych i w jakich proporcjach
OdpowiedzUsuńOczywiście, można! Zamiast 1,5 łyżeczki drożdży instant użyj 15 g świeżych.
UsuńDziękuję za odpowiedź właśnie tak zrobiłam pizza była pyszna.... ach te zachcianki ciążowe :)
UsuńWygląda pysznie :) noszę się z zamiarem zrobienia... :) może dziś wieczorem... :D
OdpowiedzUsuńNo to trzeba będzie zamówić porządną patelnię teraz :) na https://www.oleole.pl/patelnie,_la-bonita.bhtml na pewno uda się taką znaleźć. Nie każdy wie, że w tym sklepie mają też taki asortyment a jak widać mają i śmiało można zamawiać. Szczególnie, że ceny atrakcyjne. Już mi na tą pizzę ślinka cieknie.
OdpowiedzUsuń