Pomysł na piernikowe choinki podpatrzyłam na kilku blogach i stronach kulinarnych. Bardzo mi się spodobały i stwierdziłam, że muszę też takie zrobić! Zapakowałam swoje choinki tak, żeby móc podarować je bliskim jako dodatek do mikołajowych prezentów.
Składniki:
Moje tegoroczne piernikowe choinki zostały wykonane według przepisu na pierniczki "last minute".
Lukier:
1 białko jajka
1-1,5 szklanki cukru pudru
Białko dobrze wymieszać z 1 szklanką cukru pudru i ewentualnie dosypywać więcej tak, aby uzyskać dość gęstą i jednolitą konsystencję lukrowej "zaprawy".
Przygotowanie choinek:
Z ciasta na pierniczki za pomocą foremek wykrawać gwiazdki w minimum 5 różnych rozmiarach. Piec zgodnie z przepisem. Następnie po wystudzeniu za pomocą lukru łączyć kolejne części choinek. Zdobienie to już zupełna dowolność. Można polać lukrem, przyozdobić nim choinkę jedynie miejscowo, można także użyć polewy czekoladowej, posypać cukrowymi perełkami, skórką kandyzowaną z pomarańczy, orzechami... Należy puścić wodze fantazji! ;)
No,no! dzieło sztuki, pięknie ozdobione choineczki :)))
OdpowiedzUsuńoch, chciałabym dostac taką cudowną choinkę na prezent!
OdpowiedzUsuńchoinki pięknie wyglądają
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Pięknie zapakowane! Chciałabym, żeby taka mi się zmaterializowała pod drzewkiem ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe pierniczki! Ja dopiero muszę udekorować swoje pierniczki... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa! Bardzo mi miło, że się podobają :)
OdpowiedzUsuńteż takie kiedyś robiłam (jak jeszcze mieszkałam z rodzicami). Robiłam dużo wyższe niż Twoje (na takiej długiej szaszłykowej wykałaczce - nakłuwałam na nią coraz to mniejsze pierniki i ozdabiałam lukrem albo czekoladą). Pakowałam tak jak Twoje i obdarowywałam dalszych znajomych, których spotykałam w trakcie świąt. Super prezent :)
OdpowiedzUsuń