ENGLISH VERSION - scroll down
Z jakim skutkiem, zastanawiacie się pewnie? Cóż... nie powiem Wam, że cudownym sposobem sprawiłam, że naleśniki smakują jak pączki, bo tak się nie stało ;) Powiem Wam za to, że jest to ciekawa forma podania naleśników! Urzeka mnie to marmoladowe oczko w szczelnych rulonikach. A jeśli chodzi o pączki, to ich namiastką jest słodziutka marmolada różana, masełko i cukier puder :)
Z jakim skutkiem, zastanawiacie się pewnie? Cóż... nie powiem Wam, że cudownym sposobem sprawiłam, że naleśniki smakują jak pączki, bo tak się nie stało ;) Powiem Wam za to, że jest to ciekawa forma podania naleśników! Urzeka mnie to marmoladowe oczko w szczelnych rulonikach. A jeśli chodzi o pączki, to ich namiastką jest słodziutka marmolada różana, masełko i cukier puder :)
P.S. Wiedzieliście, że angielskim odpowiednikiem naszego Tłustego Czwartku jest Dzień Naleśnika, który obchodzi się przed Środą Popielcową? I wszystko nam się tak ładnie układa w całość, nieprawdaż? ;)
Składniki na ciasto (około 12 naleśników):
2 szklanki mąki pszennej
1,5 szklanka mleka
1,0-1,5 szklanki wody
2 jajka
szczypta soli
marmolada różana (lub inny smak) lub inne nadzienie
2-3 łyżeczki roztopionego masła
cukier puder do posypania i obtoczenia
Przygotowanie:
Do miski wsypać mąkę i sól. Zrobić zagłębienie, wbić 2 jajka i wlać pół szklanki mleka. Mieszać (np. trzepaczką okrągłą) stopniowo łącząc mokre składniki z mąką. Dodać nieco więcej mleka i "zagarniać" więcej mąki do gęstej masy pośrodku naczynia. Dodawać w ten sposób resztę płynu i stopniowo powstanie jednolite ciasto. Ciasto musi być płynne, nie może być za gęste. Można też od razu wszystko wymieszać mikserem, mi jednak nie chce się go wyjmować i uruchamiać ;) Ciasto wylewać porcjami (u mnie niepełna chochla) na rozgrzaną suchą (smażę bez tłuszczu) patelnię, najlepiej naleśnikową. Smażyć kilka minut na dość sporym ogniu i gdy naleśnik daje się poważyć odwracać łopatką albo zręcznie podrzucić ;) Smażyć tak do wyczerpania ciasta.
Naleśniki zawijać zgodnie z poniższą instrukcją. Najpierw na trzy części (1, 2), potem zawinąć sam koniec złożonego naleśnika (3), nałożyć nadzienie (4) i zawijać do końca (5). Takie ruloniki można obtoczyć w ciepłym roztopionym maśle (np. na płaskiej patelni), a następnie obsypać/obtoczyć cukrem pudrem. Podawać w całości lub przekrojone na ukos albo prosto.
Zgłaszam przepis do akcji "Naleśniki na różne sposoby"
Zgłaszam przepis do akcji "Naleśniki na różne sposoby"
![]() |
"But I AM doughnut! Really!" |
CREPES BITES INSPIRED BY DOUGHNUTS (POLISH "PĄCZKI")
For the batter (for about 12-15 crepes):
2 cups all-purpose flour
1,5 cup milk
1 - 1,5 cup water
2 eggs
pinch of salt
Additions:
rose hip marmalade or jam or other filling
2-3 tablespoons butter, warm, melted
powdered sugar for sprinkle
Preparation:
Put flour mixed with salt in a bowl, make a well, add eggs and a half cup of milk. Start stirring in the middle, so the wet ingredients will mix with the flour in the middle. Add more milk and water and stir until you get smooth batter. It can't be too thick. Add more liquid if needed. You can also use a food processor to mix the batter.
Heat a non-stick frying pan, pour some batter with a ladle and immediately move the frying pan around. The batter should create the thin layer on the bottom of the frying pan. Fry on medium heat for a few minutes, then flip over and fry one more minute. Make all crepes/pancakes the same way.
Roll up crepes using graphic instruction above. Coat them with melted butter and powdered sugar. Serve in piece or cut them in half. Sprinkle them with more sugar before serving if you like.
Experiment with other fillings, they don't have to be sweet! Great as finger food for party.
Thanks for looking! Feel free to comment in English!
świetna alternatywa! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!
OdpowiedzUsuńach, rewelacja!
OdpowiedzUsuńśliczna grafika z instrukcją składania xd
pomysł świetny, naprawdę.
i tak ładnie obtoczone w cukrze. słodko!
Dziękuję za miłe słowa! Fajnie, że zwróciłaś uwagę na ilustrację! :D
UsuńNie ma to jak dobry tytuł ;) A smakocie i babeczka a' la "dziarka" jeszcze lepsze-jeszcze dwie jaskółeczki po bokach poproszę i ustawiam tego bloga jako stronę startową ;)
OdpowiedzUsuńJaskółeczki może przylecą na wiosnę hehe ;) Dziękuję pięknie za miłe słowa i za odwiedziny! :)
UsuńSwietnie im to udawanie idzie :)
OdpowiedzUsuńCudo. Koniecznie muszę kiedyś takie zrobić i to nie koniecznie tylko w tłusty czwartek ;)
OdpowiedzUsuńMożna pokombinować z innym, może wytrawnym nadzieniem? Spodobała mi się taka forma naleśnika - nie tylko na Tłusty Czwartek ;)
Usuńjasne ze super pomysł :) najwazniejsze zeby jesc co sie lubi
OdpowiedzUsuńwygladaja smakowicie :)
no piękne!cudeńka;)
OdpowiedzUsuńI jak zawsze - dzieło sztuki niby ze z zwykłych naleśńików, które są... wyjątkowe!!!!
OdpowiedzUsuńWOWWWW:) super!
OdpowiedzUsuńwyglądają wspaniale :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze im to udawanie wychodzi :-)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł - dla mnie to takie naleśnikowe sushi:)
OdpowiedzUsuńgenialne! niebanalne i apetyczne
OdpowiedzUsuńzawsze myślałam, że święto naleśnika jest z Francji :)
Nie wiem właścieie, gdzie jest źródło tego święta, czytałam akurat o obchodach w Anglii :)
UsuńAle oryginalne naleśniki, to znaczy chciałam napisać pączki :D Bardzo ciekawy pomysł na uczczenie Tłustego Czwartku :)
OdpowiedzUsuńHaha, a ja się nie dałam nabrać! :D To nie pączki,to nie naleśniki, tylko cukrowe wrapsy z kawiorem! :)
OdpowiedzUsuńHehe, no przecież! Jako jedyna zdemaskowałaś te nieznośne żartownisie! ;)
Usuńłał super pomysł na naleśniki ! :) napewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł;) Wygląda jak jakiś drogi, elegancki deser;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak uważasz! Myślę, że można tak podać naleśniki na imprezie - na przykład z wytrawnym nadzieniem :)
Usuńale cieniusienkie Ci wyszly! kocham nalesniki chyba jeszcze bardziej niz paczki :D
OdpowiedzUsuńWyglądają fantastycznie! A jaka innowacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. Można wiedzieć jakim apratem zrobione i z jakim obiektywem?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! Niestety nie mogę pochwalić się żadnymi parametrami obiektywu czy aparatu ponieważ pracuję z kompaktem ;) Jest to aparat marki Canon.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwow , super przepis , zwłaszcza ze mam w domu 2-letniego naleśnikożercę :)
OdpowiedzUsuńWygląda wyśmienicie. ; )
OdpowiedzUsuńZamiast pączków będą idealne! ; )