Puff pastry apple turnovers
Na dzień leniwca i na chwile, gdy "słodkiego mi się chce...". Niewymagające wielu przygotowań, a dające bardzo zadowalający efekt ciastka z jednego z najlepszych kuchennych gotowców - ciasta francuskiego. Delikatne, kruche, wypełnione miękkim jabłkowo-cynamonowym nadzieniem. Szybko się robi i bardzo szybko zjada, ot taka słodka przyjemność na co dzień.
Składniki (na 6 dużych lub 12 małych ciastek):
1 opakowanie ciasta francuskiego (275 g)
2 jabłka
łyżeczka cynamonu
1-2 łyżki cukru
sok z cytryny
cukier puder do posypania
rozmącone jajko do posmarowania
Przygotowanie:
Jabłka obierz i zetrzyj na tarce. Podduś na patelni z dodatkiem kilku łyżek wody, skrapiając sokiem z cytryny oraz dodając cukier (do smaku) i pół łyżeczki cynamonu. Gotuj na niedużym ogniu, aż jabłka zmiękną, a nadmiar płynu odparuje. Ciasto rozpakuj i rozłóż na blacie. Blachę wyłóż papierem do pieczenia. Podziel ciasto na 6 lub 12 równych prostokątów zbliżonych proporcjami do kwadratu. Na środek każdego kawałka ciasta nałóż nadzienie, a następnie zlep przeciwległe rogi i całe brzegi ciasta. Na każdym złączeniu zrób dodatkową zakładkę - zawiń ciasto raz, a następnie dociskaj widelcem. Ułóż ciastka na przygotowanej wcześniej blasze i posmaruj rozmąconym jajkiem. Piecz około 15-20 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza - ciastka powinny się zarumienić. Gotowe ciastka wyjmij z piekarnika, przestudź parę minut na kratce, a następnie posyp cukrem pudrem i podawaj. Smacznego!
mmm ależ to pyszne , akurat mam francuskie w lodówce, moze zrobię ;d
OdpowiedzUsuńMmm pyszności:) Znam i lubię, chociaż chyba bardziej lubię rożki z nadzieniem serowym.
OdpowiedzUsuń...od samego parzenia robię się głodna ;D
OdpowiedzUsuńśliczne i wspaniałe w smaku! uwielbiam takie:)
OdpowiedzUsuńteż sobie cenię szybkość w cieście francuskim:) ładnie wyszły rożki:D
OdpowiedzUsuńRobię takie, są pyszne jak najdzie człeka ochota na coś slodkiego do kawy na sniadanie. :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Jeden rożek porywam do kawy:)
OdpowiedzUsuńPyszności u Ciebie!
Pozdrawiam:)
Ooo, idealne! Codziennie sprzedaję w pracy. ;) To się nazywa tak uroczo... Apfeltaschen! :D
OdpowiedzUsuńAle mnie zaskoczyłaś! to jedne z moich ulubionych castek! że też nie pomyślałam żeby przygotować je samodzielnie... Zapisuję i przygotuję jak tylko najdzie mnie na nie ochota :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Proste do zrobienia i jakie pyszne! Mniam! :)
OdpowiedzUsuń