ENGLISH VERSION - scroll down
Idealny wieczór? Ty i Twój ukochany... batonik! ;) No, i może ktoś jeszcze - jeśli zechcesz. Łatwizna, a ile rozpływającej się w ustach przyjemności! I wcale nie musi to być akurat snickers. Jeśli wolisz, wybierz innego szczęśliwca ze sklepowej półki!
Idealny wieczór? Ty i Twój ukochany... batonik! ;) No, i może ktoś jeszcze - jeśli zechcesz. Łatwizna, a ile rozpływającej się w ustach przyjemności! I wcale nie musi to być akurat snickers. Jeśli wolisz, wybierz innego szczęśliwca ze sklepowej półki!
Składniki na 8 ciasteczek:
1 płat gotowego ciasta francuskiego (opakowanie 275 g)
2 (lub nawet 3!) snickersy (po 51g)
1-2 łyżeczki cukru pudru
jajko rozmącone - do posmarowania
Przygotowanie:
Rozwinąć ciasto, podzielić na 8 prostokątów. Snickersy podzielić na tyle samo części. Na każdym kawałku ciasta ułożyć jeden kawałek batonika i zrolować tak, żeby zakończenie ciasta znalazło się u góry (inaczej snickers wypłynie, jak to stało się u mnie z niektórymi ciasteczkami - patrz zdjęcie). Boki każdej "paczuszki" złożyć/zawinąć i dobrze przycisnąć. Każde ciasteczko posmarować rozmąconym jajkiem. Piec w temperaturze 200 stopni około 15 minut - do zrumienienia. Po upieczeniu chwilę przestudzić i posypać cukrem pudrem. Pyszne zarówno na ciepło jak i po ostudzeniu! :)
Przepis zgłaszam do akcji "Walentynki 2012. Czym TO się je?"
Przepis zgłaszam do akcji "Walentynki 2012. Czym TO się je?"
Snickers puff pastry cookies
Ingredients for 8 cookies:
1 sheet of ready puff pastry (pack of 275 g)
2 (or even 3!) snickers bars
1-2 teaspoons powdered sugar for sprinkle
lightly beaten egg - for brushing
Preparation:
Divide the puff pastry into 8 rectangles. Divide snickers into 8 parts. On each piece of dough lay a piece of candy bar and roll, so the end of the pastry is on top (or snickers will leak out while baking, as it happened to me with some of the cookies - see photo). Put together and squeeze the sides of each cookie. Spread beaten egg all over the cookies. Bake at 200 C (390 F) about 15 minutes - until golden. After baking cool them for a few minutes and sprinkle with powdered sugar. Serve warm or after cooling! Both versions are delicious! :)
Przekonałaś mnie! Wow! Super!!!
OdpowiedzUsuńObłędne;) Z chęcią zjadłabym taką przekąskę;0
OdpowiedzUsuńooo. ale pomysł!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że te cudaki na pierwszym zdjęciu to Twoje dzieło;( Ale pomysł i tak super, gratuluję, musi być zmaczne;)
OdpowiedzUsuńHihi, tytuł mówi, że to francuzy czyli francuskie ciasteczka ;) Dzięki za odwiedziny! :)
UsuńNa tytuł patrzę w drugiej kolejności;)
Usuńświetny pomysł, nawet nie myślę ile to kalorii :D spali się ;D
OdpowiedzUsuńoj spali się, spali ;)
Usuńcudowne zdjęcia! a to pierwsze, z tymi batonikami... uroczo! ładnie zauważyłaś, że nawet w Walentynki orzeszki mają miłosny kształt serduszek ;]
OdpowiedzUsuńDziękuję! Hihi, no musiał być jakiś taki drobniutki akcent dzisiaj ;)
UsuńSuper pomysł!:)
OdpowiedzUsuńCudo, ale bym teraz schrupała :D
OdpowiedzUsuńProste i pyszne - idealne na walentynki! Zostaje wiecej czasu na inne przyjemnosci ;)
OdpowiedzUsuńKochana, poprosze jeszcze o jakies przekierowanie do akcji walentynkowej np. link do zaproszenia, albo banerek.
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie!
K
Banerek znajduje się z boku na liście akcji, w których biorę udział. Dodałam jeszcze link bezpośrednio pod przepisem. Mam nadzieję, że teraz jest ok! :)
UsuńSuper! Dokladnie o to chodzilo! Dorzucam do akcji :)
Usuńświetny pomysł:)miłosna bomba kaloryczna:D
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
Usuńśliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńMniam mnia :) A ja bym takie coś z Milky Way'em zjadła :D
OdpowiedzUsuńOch, na pewno warto spróbować! :D
UsuńChcęęęęę!!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł, świetne wykonanie. Nigdy nie wpadłam na to, żeby "zapakować" snickersa w ciasto francuskie. A wygląda nieziemsko :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba! :D
Usuńjak się cudnie rozpływa! :DD
OdpowiedzUsuńTeż jestem zachwycona kreatywnością. :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :D
UsuńO rany, ale bym zjadła takiego snickersowego francuza, musi być pyszny! :D
OdpowiedzUsuńbrak mi słów... genialne są!!!
OdpowiedzUsuńczy coś kalorycznego może być jeszcze bardziej kaloryczne?
OdpowiedzUsuńwidzę, że tak.
zdecydowanie jestem za kombinowaniem z gotowymi produktami.
u mnie walentynkowy romans z ciastem z kremem kinder bueno, niedługo na blogu :)
pozdrawiam
ps ładnie zapakowane:)
Ciekawe, ciekawe...
OdpowiedzUsuńsłodko to wymyśliłaś!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za wszystkie komentarze! Bardzo mi miło, że spodobała się Wam moja propozycja! :D
OdpowiedzUsuńz okazji tłustego czwartku robię to dziś! ależ to smacznie wygląda!
OdpowiedzUsuńOj tak! Idealne do świętowania Tłustego Czwartku! :D
Usuńmniam
OdpowiedzUsuń