Czekolada, mnóstwo czekolady! A do tego domowy, gęsty mus śliwkowy. Czy mogłam bardziej Wam dosłodzić? To tak na powitanie, po tej długiej rozłące. Długiej dla mnie, ale może Wy wcale tego nie odczuliście. W każdym razie - jestem z powrotem. Przed Wami brownies z musem śliwkowym, częstujcie się!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czekolada. Pokaż wszystkie posty
piątek, 5 września 2014
wtorek, 7 stycznia 2014
Mocno czekoladowe ciasteczka bezowe
Po produkcji moich ulubionych wytrawnych tart zawsze zostaje kilka niewykorzystanych białek. Na piegusa trochę ich trzeba uzbierać, ale za to do tych ciasteczek wystarczą zaledwie dwa. A same ciasteczka są po prostu boskie. Kiedy zrobiłam je pierwszy raz, do głowy od razu przyszło mi skojarzenie z brownies. Może to wydawać się nieco dziwne, bo co wspólnego może mieć ciężkie ciasto z lekkimi bezami? Ale tak właśnie było- pod kruchą skorupką kryło się lekko zbite i mocno czekoladowe wnętrze. Koniecznie spróbujcie!
P.S. Zapraszam serdecznie do udziału w konkursie!
piątek, 12 kwietnia 2013
Muffiny z czekoladą i suszonymi wiśniami
Podobno dzisiaj dzień czekolady. Na pewno każdy z Was znajdzie godny sposób na uczczenie tego smakowitego święta. Można też połączyć dzień czekolady z dniem lenia i przygotować coś, co wcale nie wymaga wielkiego wysiłku. Mowa o muffinach - z czekoladą, rzecz jasna! Ja dla urozmaicenia smaku dorzuciłam jeszcze suszone wiśnie. Niezła kombinacja, mówię Wam!
piątek, 22 marca 2013
Bananowe brownies
Leżą i czekają. Piegów im przybywa. Zapewne u Was też zdarza się, że w kuchni cierpliwie dojrzewają całe kiście bananów. Później kręcimy nosem, bo nieładne, bo brązowe. Ale przecież można je ocalić! W dodatku jest na to mnóstwo sposobów. Smakowitych sposobów. Koktajl bananowy, chlebek bananowy... a czemu by nie bananowe brownies? Degustowanie różnorakich wariacji na temat tego czekoladowego smakołyku ostatnio mocno mnie wciągnęło, poniżej jedna z nich, z bananem w tle!
piątek, 28 września 2012
Ciasteczka z czekoladą dla Ciasteczkowego Potwora
Chocolate chip cookies. Maślane, przyjemnie się kruszące i z kawałkami czekolady. Takie jak Ciasteczkowy Potwór lubi najbardziej. Myślę, że w każdym z nas drzemie taki potwór. Pytanie tylko, czy odważycie się go obudzić? Jeśli tak, to te ciasteczka sprawdzą się idealnie! Robi się je ekspresowo i równie szybko zjada! Gwarantuję, że zaczną znikać tuż po upieczeniu, są wtedy lekko miękkie i lepkie w środku. Pycha!
piątek, 7 września 2012
Ciasto czekoladowe z kuchenki mikrofalowej
Czekoladowy kubek ratunkowy - zestaw jednoosobowy. Dla jednego wygłodniałego łakomczucha! To taki murzynek w 5 minut bez użycia piekarnika. Ekspresowa odpowiedź na czekoladowe S.O.S. przychodzi z kuchenki mikrofalowej! Koniecznie dodajcie wymienione w przepisie kawałki czekolady i ciasto jedzcie jeszcze ciepłe. Łyżeczką. Z kubeczka. AM!
piątek, 17 sierpnia 2012
Boskie brownies!
Mam na imię Sara i jestem czekoladoholikiem. Brownie to stan wyższej czekoladowości. Pokuszę się o stwierdzenie, że jest bardziej czekoladowe niż czekolada. Szczególnie kiedy jest jeszcze ciepłe. Robiłam już jedno podejście do tego ciasta i uznałam, że pierwsze brownies były idealne i powiem Wam, że te też takie są, choć odrobinę się różnią. Pierwsze brownies były bardziej puszyste (choć i tak zbite, w końcu taka jest natura brownies), te są bardziej "gliniaste" w konsystencji, a tuż po upieczeniu nieco bardziej maziste. Oba przepisy są idealne!
czwartek, 26 kwietnia 2012
Budyń czekoladowy
To nie jest budyń z torebki. To jest budyń z innej bajki. To jest celebracja gotowania od podstaw. Moje czekoladowe wybawienie... bez czekolady! Kiedy spróbowałam go po raz pierwszy, poczułam smak rozpływającego się wnętrza ciasta mocno czekoladowego, w którym przecież są niemal trzy tabliczki czekolady! Mazisty... nie tężeje w takim sam sposób jak ten z torebki. Ale co ja będę Wam tłumaczyć. Trzeba zrobić, trzeba zjeść. I wybrać: torebka albo budyń ;)
AHA! Zanim rozpłyniecie się z tej czekoladowości zerknijcie proszę w lewo. W panelu bocznym znajduje się baner, po kliknięciu można zagłosować na mój konkursowy przepis na frittatę. Można skorzystać aż z trzech maili na jednym komputerze! Dodatkowo można także walczyć o nagrodę dla siebie zostawiając komentarz. Będę wdzięczna za głosy! :)
sobota, 31 marca 2012
Babeczki - mini serniczki z czekoladą
Cheesecake cups with chcocolate - scroll down for English
Najprzyjemniejsza część? Wgryzam się. Chrup! Czekolada pęka. A pod nią napotykam pyszną sernikową miękkość! I tak dwanaście razy... Już myślę o upieczeniu kolejnej porcji! A najtrudniejsza część? "Po co mi papilotki, chcę mieć gładkie brzegi." Trochę się namęczyłam, żeby wydobyć serniczki z zagłębień foremki. Nie obyło się bez uszkodzeń, ale przecież nawet pokruszoną babeczką nie pogardzę! Serniczki wyszły po prostu przepyszne. Dodatkowo można się trochę wyżyć przy dekoracji - migdały, orzechy, wzorki z czekolady... albo postawić na prostotę! :)
Najprzyjemniejsza część? Wgryzam się. Chrup! Czekolada pęka. A pod nią napotykam pyszną sernikową miękkość! I tak dwanaście razy... Już myślę o upieczeniu kolejnej porcji! A najtrudniejsza część? "Po co mi papilotki, chcę mieć gładkie brzegi." Trochę się namęczyłam, żeby wydobyć serniczki z zagłębień foremki. Nie obyło się bez uszkodzeń, ale przecież nawet pokruszoną babeczką nie pogardzę! Serniczki wyszły po prostu przepyszne. Dodatkowo można się trochę wyżyć przy dekoracji - migdały, orzechy, wzorki z czekolady... albo postawić na prostotę! :)
sobota, 24 marca 2012
Ciasto mocno czekoladowe
ENGLISH VERSION - scroll down
Maziste. Z łatwością rozsmarowujące się na powierzchni talerzyka. Pokocha je Wasz czekoladowy głód. Uwielbiać je będzie nawet Wasz widelczyk... i łyżeczka też. Oczywiście można bezlitośnie porzucić wszelkie narzędzia i dobrać się do ciasta gołymi rękami. Brzeg delikatnie chrupie. Środek tuż po upieczeniu wręcz sam się rozpływa z przesytu czekoladową przyjemnością, ale jeśli poczekacie, to po przestudzeniu zmieni się w miękki wilgotny mus. Czy muszę pisać więcej? Tylko popatrzcie... a potem zróbcie i posmakujcie!
Maziste. Z łatwością rozsmarowujące się na powierzchni talerzyka. Pokocha je Wasz czekoladowy głód. Uwielbiać je będzie nawet Wasz widelczyk... i łyżeczka też. Oczywiście można bezlitośnie porzucić wszelkie narzędzia i dobrać się do ciasta gołymi rękami. Brzeg delikatnie chrupie. Środek tuż po upieczeniu wręcz sam się rozpływa z przesytu czekoladową przyjemnością, ale jeśli poczekacie, to po przestudzeniu zmieni się w miękki wilgotny mus. Czy muszę pisać więcej? Tylko popatrzcie... a potem zróbcie i posmakujcie!
wtorek, 21 lutego 2012
Brownies idealne!
Ultimate brownies - scroll down for English
Pierwsze brownies i już idealne? Cóż, zaryzykuję to stwierdzenie, bo wyszły dokładnie takie jak oczekiwałam! Środek lekko puszysty, ale jednak dość zbity, intensywnie czekoladowy, mokrawy. Na wierzchu wspaniała jaśniejsza, łamiąca się skórka. Kolejny kęs, kolejny szczebelek do czekoladowego nieba! Łyk mleka i można wspinać, to znaczy wgryzać się dalej ;) Czuję, że moja przygoda z przepisami na brownies właśnie się rozpoczęła!
Pierwsze brownies i już idealne? Cóż, zaryzykuję to stwierdzenie, bo wyszły dokładnie takie jak oczekiwałam! Środek lekko puszysty, ale jednak dość zbity, intensywnie czekoladowy, mokrawy. Na wierzchu wspaniała jaśniejsza, łamiąca się skórka. Kolejny kęs, kolejny szczebelek do czekoladowego nieba! Łyk mleka i można wspinać, to znaczy wgryzać się dalej ;) Czuję, że moja przygoda z przepisami na brownies właśnie się rozpoczęła!
wtorek, 14 lutego 2012
Łatwa przyjemność czyli snickersowe francuzy
ENGLISH VERSION - scroll down
Idealny wieczór? Ty i Twój ukochany... batonik! ;) No, i może ktoś jeszcze - jeśli zechcesz. Łatwizna, a ile rozpływającej się w ustach przyjemności! I wcale nie musi to być akurat snickers. Jeśli wolisz, wybierz innego szczęśliwca ze sklepowej półki!
Idealny wieczór? Ty i Twój ukochany... batonik! ;) No, i może ktoś jeszcze - jeśli zechcesz. Łatwizna, a ile rozpływającej się w ustach przyjemności! I wcale nie musi to być akurat snickers. Jeśli wolisz, wybierz innego szczęśliwca ze sklepowej półki!
niedziela, 12 lutego 2012
Muffiny z jagodami i białą czekoladą
ENGLISH VERSION - scroll down
Muffiny z serii "wspomnienie lata". Ich jagodowa zawartość bez skrępowania zabarwiła popękane rumiane ciasto i ukazała się dziennemu światłu. Biała czekolada postanowiła się lepiej ukryć. Ale weźcie tylko gryza i poczujecie jej delikatną słodycz! Jeśli w Waszej zamrażalce chowają się jagody, a macie ochotę na prosty wypiek z owocami, to polecam takie pięknie niebieskawe muffiny!
Muffiny z serii "wspomnienie lata". Ich jagodowa zawartość bez skrępowania zabarwiła popękane rumiane ciasto i ukazała się dziennemu światłu. Biała czekolada postanowiła się lepiej ukryć. Ale weźcie tylko gryza i poczujecie jej delikatną słodycz! Jeśli w Waszej zamrażalce chowają się jagody, a macie ochotę na prosty wypiek z owocami, to polecam takie pięknie niebieskawe muffiny!
sobota, 11 lutego 2012
Owsiane czeko-jeże
Oatmeal chocolate hedgehogs scroll down for English
Oryginalny przepis w wersji z płatkami kukurydzianymi pochodzi z "Książki Kucharskiej Kubusia Puchatka", więc chyba łatwo odgadnąć, że wykonanie tych ciasteczek jest dziecinnie proste! Nie potrzeba nawet piekarnika, żeby się nimi cieszyć. Wystarczy garnek i kilka chwil przygotowań. No i jeszcze oczekiwanie, ale i tak obstawiam, że nie zdążą zastygnąć zanim się do nich dobierzecie! ;) U mnie w wersji z płatkami owsianymi, bo kukurydziane jakoś rzadko goszczą w moim domu.
Oryginalny przepis w wersji z płatkami kukurydzianymi pochodzi z "Książki Kucharskiej Kubusia Puchatka", więc chyba łatwo odgadnąć, że wykonanie tych ciasteczek jest dziecinnie proste! Nie potrzeba nawet piekarnika, żeby się nimi cieszyć. Wystarczy garnek i kilka chwil przygotowań. No i jeszcze oczekiwanie, ale i tak obstawiam, że nie zdążą zastygnąć zanim się do nich dobierzecie! ;) U mnie w wersji z płatkami owsianymi, bo kukurydziane jakoś rzadko goszczą w moim domu.
poniedziałek, 6 lutego 2012
Ilustracja czekoladowa - wyniki ankiety
Kolejna ankieta została zamknięta. Tym razem pytałam Was jaką (i czy w ogóle) czekoladę lubicie najbardziej. Domyślam się, że niektórym z Was (jak mi) ciężko było się zdecydować, bo po prostu uwielbiacie każdą czekoladę lub co najmniej kilka jej rodzajów. Pojawiło się bardzo dużo głosów, bo aż 124! Bardzo dziękuję Wam za tak liczny udział w ankiecie :)
A wyniki przedstawiają się następująco:
- 38/124 głosów uzyskała czekolada mleczna - od początku była faworytem i zwyciężyła! Wcale się nie dziwię, że wygrała - dla mnie to taki podstawowy, wręcz niezbędny "łakoć", wiele z Was pewnie myśli tak samo :)
- 34/124 głosy przyznaliście czekoladzie gorzkiej - dzielnie goniła mleczną, choć nie od początku! To taka "poważniejsza" i trochę zdrowsza siostra mlecznej ;)
- 24/124 głosy dostała czekolada z orzechami. Ja też czasem lubię nieco chrupania w czekoladzie :)
- 12/124 głosów dla czekolady białej.
- 10/124 z Was nie skusiło się na żadną czekoladę.
- 6/124 wybrało czekoladę z nadzieniem.
- 34/124 głosy przyznaliście czekoladzie gorzkiej - dzielnie goniła mleczną, choć nie od początku! To taka "poważniejsza" i trochę zdrowsza siostra mlecznej ;)
- 24/124 głosy dostała czekolada z orzechami. Ja też czasem lubię nieco chrupania w czekoladzie :)
- 12/124 głosów dla czekolady białej.
- 10/124 z Was nie skusiło się na żadną czekoladę.
- 6/124 wybrało czekoladę z nadzieniem.
I na koniec, tak jak ostatnio, ilustracja! Może to się stanie jakimś zwyczajem? Takie z przymrużeniem oka przedstawienie kostek czekolady jako kolczyków. Kolejność "kostek" odpowiada oczywiście najpopularniejszym odpowiedziom w ankiecie! :)
piątek, 20 stycznia 2012
Czeko-manna
Chęć na "małe co nieco" to uczucie jakie zna chyba każdy. Powinno być to coś pysznego no i przede wszystkim tu i teraz! Gdy nachodzi mnie taka chęć, lubię sobie przyrządzić porcję gorącej kaszy manny. Czasem po prostu z dodatkiem dżemu, ale tym razem na potrzebę zjedzenia "małego co nie co" nałożyła się chęć na czekoladowe smaki i tak powstał kubek "Czeko-manny".
wtorek, 10 stycznia 2012
Muffiny z czekoladą i suszonymi śliwkami
Czekoladowe muffiny są oczywiście pyszne same w sobie, ale tym razem dla urozmaicenia i wzbogacenia ich smaku dodałam suszone śliwki. Te nie rzucające się w oczy, ale wyraźne w smaku bakalie bardzo tu pasują. Podkreślają dość ciężki kakaowy klimat muffinek a jednocześnie stanowią miłe urozmaicenie dzięki swej kwaskowatości. Polecam do szklanki mleka albo do kubka porannej kawy, mi smakowało z Inką. A najlepiej to weźcie jeszcze taką muffinkę do pracy czy szkoły i naróbcie wszystkim smaku! ;)
wtorek, 3 stycznia 2012
Chlebek bananowy z czekoladą
Użyłam już tego przepisu piekąc bananowe muffiny, ale nie widzę przeciwwskazań, żeby powtórzyć go jeszcze raz, bo daje przepyszne rezultaty! Tym razem pochodząca z bloga "moje wypieki" receptura materializuje się formie ciasta (chlebka). U mnie z podwójnej ilości składników i oczywiście z dodatkiem czekolady!
czwartek, 29 grudnia 2011
Gorące mleko czekoladowe
Dzisiaj bardzo prosty przepis związany z jednym z moich prezentów gwiazdkowych, a mianowicie puszką "Czekolady organicznej do picia", choć sądząc po składzie to bardziej kakao czy napój czekoladowy. Wyjątkowo piękna puszka - dodam, jak to od firmy Clipper bywa. Mikołaj ma bardzo dobry gust! :)
czwartek, 22 grudnia 2011
Owsianka pierniczkowa z czekoladą
Bajeczne przedświąteczne połączenie smaków piernika i czekolady w owsiance! Cóż więcej mogę powiedzieć - radzę zrobić i posmakować póki jeszcze nie skończyły się Wam pierniczki! :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)